Dzisiaj jestem smutna
jak ptak.
Dzisiaj jestem smutna jak deszcz.
Leżę sobie w trawie na wznak,
sama nie wiem, czemu tak jest.
Promyk słońca zalśnił i zgasł.
Trzmiel nade mną krąży i gra.
Czy to moje włosy, czy las?
Czy to śpiewa wilga, czy ja?
Możesz sobie myśleć, co chcesz,
ale nie zrozumiesz i tak,
czemu jestem smutna jak deszcz,
czemu jestem smutna jak ptak.
Dzisiaj jestem smutna jak deszcz.
Leżę sobie w trawie na wznak,
sama nie wiem, czemu tak jest.
Promyk słońca zalśnił i zgasł.
Trzmiel nade mną krąży i gra.
Czy to moje włosy, czy las?
Czy to śpiewa wilga, czy ja?
Możesz sobie myśleć, co chcesz,
ale nie zrozumiesz i tak,
czemu jestem smutna jak deszcz,
czemu jestem smutna jak ptak.
Danuta Wawiłow
smutny wiersz.
OdpowiedzUsuńale pięknie. mimo że smutno.
OdpowiedzUsuńJa też i zupełnie nie wiem czemu, taki dzień piękny, podlałam trawę skoszoną i zapach unosi się cudny, tyle dziś zrobiłam i pizze chłopakom, wszystko pięknie, ale ja też smutna jestem jak ten przez Was rozpisany wiersz...
OdpowiedzUsuń:)***
lubię takie smutki bo po nich ogarnąć może tylko szczęście niepojęte :)
OdpowiedzUsuńLubię Dankę Wawiłow! Przypomina mi czasy, kiedy czytywałam Filipinkę:)
OdpowiedzUsuńTrzeba pozwolić smutkom się wysmucić!
Laborantka A poznała Danutę Wawiłow dzięki zakupionej dzieciom płycie http://www.buka.com.pl/index.php?s=karta&id=3
UsuńTeraz sama chętnie słucha :)
Z uwagi na intensywne wspólne przebywanie, Laborantka B prosi Laborantkę A o codzienne takie ekspresyjne wskazówki dotyczące jej aktualnego i przewidywanego humoru. Może B podzieli się tymi wiadomościami z Panem Mężem Laborantki A?
OdpowiedzUsuńDziś jest nowy dzień, dziś jest już lepiej. Laborantki dziękują za wszystkie komentarze.
OdpowiedzUsuńU mnie troszkę też ;) Może to jakieś kosmiczne zamieszanie na nas wpływało :)
OdpowiedzUsuńMężowi nie kablować :))))