Gdybyś tylko Maryś widziała Laborantki w trakcie robienia zdjęć - były w drodze do szkoły i przedszkola, pomiędzy zebraniem i obiadem do zrobienia, z bliską perspektywą wieczornego kładzenia dzieci. W zasadzie zdjęcie powinno być podpisane - "o takiej beztrosce marzą". Liczą, że cel już blisko! Maryś może byś Laborantkom codziennie narzucała schemat gotowania, bo one ostatnio w ogóle inwencji w tym temacie nie mają. A tak mówisz np. gotujemy dziś makaron ze szpinakiem tak i tak i one automatycznie robią to samo. Może to pomysł na bloga?
Hahaha - wczoraj była pizza, a dziś była pizza, bo drożdże by się zmarnowały ;) Ale przepis na pizze prosty - sprzedam, a i mam w kieszeni pomysł na szybką szarlotkę w dobie zapracowanej mamy - podzielę sie niebawem ;)))
pięknie się relaksujecie ;)))
OdpowiedzUsuńja swojego relaksu nie umiem uchwycić, bo on zaczyna się i kończy w kuchni - najbardziej się relaksuję pichcąc - hihihi
Gdybyś tylko Maryś widziała Laborantki w trakcie robienia zdjęć - były w drodze do szkoły i przedszkola, pomiędzy zebraniem i obiadem do zrobienia, z bliską perspektywą wieczornego kładzenia dzieci. W zasadzie zdjęcie powinno być podpisane - "o takiej beztrosce marzą". Liczą, że cel już blisko!
UsuńMaryś może byś Laborantkom codziennie narzucała schemat gotowania, bo one ostatnio w ogóle inwencji w tym temacie nie mają. A tak mówisz np. gotujemy dziś makaron ze szpinakiem tak i tak i one automatycznie robią to samo. Może to pomysł na bloga?
Hahaha - wczoraj była pizza, a dziś była pizza, bo drożdże by się zmarnowały ;)
UsuńAle przepis na pizze prosty - sprzedam, a i mam w kieszeni pomysł na szybką szarlotkę w dobie zapracowanej mamy - podzielę sie niebawem ;)))