Podobno kobiecie lat się nie wypomina. Podobno... Ale jak tu nie wypomnieć, gdy liczba taka harmonijna, a sama solenizantka zachwyca swoją młodzieńczą werwą! Twoje 66 lat Kochana Mamo to powód do dumy całej Rodziny! Twoje 66 lat Mamusiu może i brzmi poważnie, ale w Twoim wypadku jest wiekiem nad wyraz niepoważnym...Poważnie to się może zrobi koło setki... Niejeden szczyl może Ci pozazdrościć Twojej energii dwudziestolatka, chęci uczenia, oddania swojej pasji, umiejętnościom poznawania i zjednywania sobie ludzi, pogody ducha, grona znajomych (co tam Facebook - u Ciebie to są tłumy w realu!!!), wiecznego optymizmu, sił na zabawę do rana ze śpiewem na ustach (to nic,że potem przez 2 dni nie mówisz:), poczucia humoru, nie wspominając już o prezencji i sprawności ciała... Taki obraz Ciebie dziś w Twoje 66 urodziny mocno mobilizuje, by samemu "wyciskać" ze swojego życia jak najwięcej pozytywów, nie martwić się upływającym czasem, nie gderać i narzekać, po prostu żyć pełnią życia:)
W prezencie serce, żebyś wiedziała, że jesteś mocno, mocno kochana, bo w codziennym pośpiechu rzadko Ci to najbliżsi mówią... Koniecznie coś niebożonarodzeniowego, bo to nie fair mieszać nadchodzące święta z Twoimi urodzinami (Ci grudniowi solenizanci zawsze są poszkodowani jeżeli chodzi o prezenty).
Mocno całuje
Laborantka B
Piękny prezent,piękne życzenia,za pozwoleniem i ja dołączam się do życzeń:)pozdrawiam mocno!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Carmel! Im więcej życzliwych osób tym lepiej jest znosić codzienność...
UsuńPozdrowionka:)
LABorantki
Ale pięknie napisane :))) Piękny prezent :)
OdpowiedzUsuńNapisane tak wprost z serca:) Bynajmniej nie wiklinowego:)
UsuńBuźki
Laborantki