środa, 6 listopada 2013

Tutorial na jesień

Halo po przerwie! Laborantki w podskokach i z pieśnią na ustach chcą donieść, że tegoroczna akcja "Wszyscy Święci" zakończyła się pomyślnie - Laborantki żyją i nareszcie mogą siąść na ....., znicze wyprzedane, a kompozycje i wianki nagrobne w satysfakcjonujących ilościach wykupione. Laboratoryjny sklepik po przejściu "zniczowego" tornado znowu odżywa, a A i B mogą wrócić do prac nad nietypowymi aranżacjami i już powoli myśleć o nowościach na Boże Narodzenie.

Mając na uwadze modę na recykling (a w zasadzie konieczność recyklingu) Laborantki chcą tym razem zachęcić do samodzielnego wykonania kompozycji jesiennej z wykorzystaniem kartonowych rolek. To dobry sposób na relaks w długie listopadowe wieczory, albo zajęcie dla pełnych energii dzieciaków (niestety obecność dorosłego przy tej zabawie jest konieczna:).

Potrzebne będą:
-kartonowe rolki po folii do żywności, papieru do pakowania, ręczników papierowych, itp.
-drucik, piła lub dobre nożyczki, pistolet do kleju na gorąco i klej, cążki,
-suche patyki, sztuczne kwiaty i elementy dekoracyjne, suszone elementy florystyczne - szyszki, suche egzotyczne owocostany, mech.

2 rolki (cieńszą i grubszą) przycinamy piłą lub nożyczkami w ten sposób, aby cieńsza rolka była wyższa od grubszej.





Każdą rolkę dekorujemy mchem (przy użyciu kleju i drucika)



Rolki łączymy klejem na gorąco (łączenie maskujemy mchem).



Przycinamy patyki i tworzymy z nich aranżację na mchowych rolkach, przytwierdzając je w odpowiednich miejscach klejem na gorąco.



Wybieramy kwiaty i inne dodatki florystyczne, przycinamy cążkami na odpowiednią długość, przytwierdzamy klejem.





A oto prosta jesienna kompozycja w pełnej krasie, do postawienia na parapecie, małej szafce, stoliczku.
(raczej sezonowa, bo mech po pewnym czasie wyblaknie).


Miłej zabawy! 


12 komentarzy:

  1. Świetne-wygląda rewelacyjnie ale skąd taki mech florystyczny i te piękne dodatki : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka, Faktycznie część użytych materiałów nie jest dostępna od ręki w każdym sklepie. Tak jak to niegdyś i w naszym przypadku było ta zabawa jest raczej dla pasjonatów, amatorów lubiących florystykę i żeby wykonać takie prace trzeba zaopatrzyć się w wykorzystywane w kwiaciarniach narzędzia i elementy florystyczne. Można to zrobić w hurtowniach florystycznych (niestety w tym przypadku trzeba zakupić większą ilość danego produktu) lub kupić elementy przez internet. Teraz jest to też możliwe u Laborantek w sklepie stacjonarnym (Katowice ul. Ordona 7), a wkrótce być może też internetowo...:)
      Jeżeli chodzi o mech to faktycznie prezentowany na zdjęciu jest preparowany na potrzeby florystów. Natomiast można pokusić się o przyniesienie z lasu, parku jakiejś małej "porcyjki" (nie za dużo, bo w świetle prawa nie można wynosić nic z lasu).
      Pozdrawiają mocno Laborantki

      Usuń
    2. Dzięki- bardzo liczę na zakupy internetowe w Waszym sklepiku....

      Usuń
    3. To fajnie :) Laborantki zachodzą w głowę, co by tam miało być. Ciężko się zdecydować :(
      Jeśli są jakieś życzenia, to proszą, aby koniecznie do nich pisać! :)

      Usuń
    4. Przede wszystkim chciałabym wiedzieć kiedy będzie otwarty...A asortyment ?-Ja chętnie zaopatrywałabym się w półprodukty takiej jakości jak u Was ale i w gotowe, piękne kompozycje- uwielbiam takie szykowne dekoracje , a na szczęście miejsce jeszcze jest : )))

      Usuń
    5. Sylwia-eR :) jakie trudne pytania zadajesz (Laborantka zakłopotana drapie się po głowie). yyy... No remont trwa i, jak to bywa z każdym remontem, fachowcy działają swoim rytmem. Może Mikołajki to jest sympatyczny termin???

      PS Dzięki za wskazówki. Wszystko biorą pod uwagę.

      Usuń
    6. Bardzo sympatyczny-pozdrawiam : )

      Usuń
  2. fajne, lubię takie naturalne dekoracje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kropko - nawet sztuczne kwiatki wyglądają tu naturalnie:)

      Pozdrowionka jesienne

      Laborantki

      Usuń
  3. Super pomysł :) uwielbiam recykling :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochany Rumianku, jak ostatnio Laborantka usłyszała w Trójce, że przeciętny Polak zużywa rocznie ok 400 foliówek, a Fin tylko 4, to ją zmroziło. Przecież z czasów kryzysu powinniśmy mieć zakodowane, że reklamówkę trzeba szanować, a dla różnych rzeczy znajdować alternatywne zastosowanie. Recykling jak nic :)

      Usuń

Napisz coś do nas, chętnie przeczytamy i odpiszemy

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...