Laboratoryjny sklepik już zmienił wygląd - Boże Narodzenie króluje w pełni. Skrzy się złoto, rumieni czerwień; nie obyło się bez bieli i brokatu; zielony to bożonarodzeniowa oczywistość; tu i tam przycupnęły bardziej awangardowe brąz i fiolet. A to wszystko na wiankach, choinkach i w nietypowych kompozycjach oczywiście. Do tego latarenki, świeczniki, świece, bombki, zimowe ptaszki, drewniane sanki, renifery, ozdobne klucze, sowy, mikołaje, gwiazdy i anielskie skrzydła... Serio, serio - każdy może sprawdzić:) Laborantki zapraszają!:)
O ile w sklepie panuje ład i porządek o tyle w pracowni zrobił się bajzel nie z tej ziemi - wszędzie panoszą się bombki i bombeczki, szyszki, gwiazdki, sztuczne jabłuszka, cynamon, wstążki i wstążeczki, sztuczne gałęzie jodły i na dokładkę wszędobylski sztuczny śnieg. Tak jak to i w poprzednich latach bywało we włosach chrobotek, a kawa i herbata mienią się brokatem. Dobrze byłoby gdyby tak codziennie w pracowni zjawiała się Magiczna Wróżka i za pomocą czarodziejskiej różdżki zamieniała całość w eleganckie puzdereczko.
W poprzednim poście Laborantki z przymrużeniem oka zachęcały do zabawy w tworzenie bożonarodzeniowych dekoracji. Same pokusiły się między innymi na wykonanie eksperymentalnego dużego rosochatego wieńca. Ma "brata bliźniaka" - razem udekorują wejście do pewnego domu. Trzeba przyznać, że prace nad tą parką były pracochłonne, ale chyba też udane. Co Wy na to?
Pozdrowienia ciepłe od Laborantek!:)
Wieniec na Boże Narodzenie
Ale śliczności.. pysznie i świątecznie.. szkoda,że do Katowic trochę daleko z Poznania...
OdpowiedzUsuńŚwiątecznie i tylko śniegu za oknem brak...Ale trzeba przyznać, że ta jesień była dla nas bardzo łaskawa. Ciekawe jaką Panią będzie zima.
UsuńZ Poznania nie tak daleko - Siostra jednej z Laborantek właśnie z Poznania przyjechała:) A tak serio Laborantki szykują się do otwarcia sklepu internetowego. Wtedy będzie łatwiej je odwiedzić.
Laborantki zapraszają i pozdrawiają:)
Cudny! :)
OdpowiedzUsuńCudne dzięki za miłe słowa:)
UsuńBuziaki
Laborantki A i B
Przepiękny wianek :) Rewelacyjny efekt
OdpowiedzUsuńNo niestety bajzel jest wliczony w pracę twórczą ;) U mnie w domu , w moim kąciku też masakra - chyba muszę to lekko ogarnąć . Bo nawet mąż zwrócił na to uwagę - a on pedantyczny nie jest..
Pozdrawiam
Czyli Rumianku też czekasz na Wróżkę:) A może Mąż mógłby się przeistoczyć w Czarodzieja od sprzątania? Chociaż nie - faceci zazwyczaj wyrzucają "jak leci", nawet te największe skarby... No cóż czyli zostaje samodzielne sprzątanie, a potem zaraz znowu rozkładanie i sprzątanie i rozkładanie i tak w kółko...
UsuńMiłego ogarniania:)
Buziaki LAB
To ja już lepiej sama ogarnę ;) Bo faktycznie on bez sentymentów by wszystko wyrzucił ...Jeszcze trochę i ogarnę :))
UsuńPozdrawiam
hahahaha :D
Usuń