Laborantki tak dobrze bawiły się przy tej robocie, że - tu uchylą rąbka tajemnicy - zajęły się produkcją (na ich oko masową:) wianków. Kolejne wiankowe wcielenia już wkrótce na blogu.
środa, 25 kwietnia 2012
Cosik na chrzest dla pięknej Helenki
Jakieś dwa miesiące temu na świecie pojawiła się pewna mała istotka, której zauroczeni Rodziciele nadali przepiękne imię Helenka. Tak się zdarzyło, że w zeszłą niedzielę tycia panienka była główną gwiazdą w trakcie ceremonii chrztu. Laborantki zostały poproszone o wykonanie dla Helenki drobnego upominku. Tym razem pomyślały o wianku - symbolu niewinności (robiły już coś podobnego zimą - post Bez (bieżącej) wody). Taki mały "cosik", a może sprawić odrobinę radości. Zobaczcie sami...
Laborantki tak dobrze bawiły się przy tej robocie, że - tu uchylą rąbka tajemnicy - zajęły się produkcją (na ich oko masową:) wianków. Kolejne wiankowe wcielenia już wkrótce na blogu.
Laborantki tak dobrze bawiły się przy tej robocie, że - tu uchylą rąbka tajemnicy - zajęły się produkcją (na ich oko masową:) wianków. Kolejne wiankowe wcielenia już wkrótce na blogu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj cudo, to teraz wciśnięta w fotel będę wypatrywała - ależ ja kocham Wasze poczucie humoru, dystans, i radość w tym szaleństwie twórczym! ♥
OdpowiedzUsuńMaryś droga Maryś! Nawet sobie nie wyobrażasz jaką radość wnoszą Twoje słowa :)
Usuń