Cały ten czas majowej Wystawy był dla Laborantek bardzo intensywny. Były wycieńczone, ale też szczęśliwe, że wszystko wyszło tak jak sobie zaplanowały. I choć nie zawsze jest u nich w "związku" różowo to można śmiało powiedzieć, że tylko dzięki wspólnej pracy, wzajemnemu wspieraniu się i solidarnemu poświęceniu mogły dobrze przygotować się i przeżyć ten zwariowany okres. A jak to jest z nimi naprawdę widać na zdjęciu poniżej...
środa, 5 czerwca 2013
Wystawa Kwiatów i Ogrodów - cz.II fotostory
W upalną niedzielę 19 maja (tak, tak - zamierzchłe czasy, była taka upalna niedziela) w ramach Wystawy Laborantki pokusiły się o poprowadzenie warsztatów quasi-florystycznych dla najmłodszych zwiedzających. Laborantka A dzielnie tworzyła z dzieciakami makietę wymarzonego parku. Ze styropianu, sztucznych kwiatków, drutu, farb, brokatu, patyków, gąbki florystycznej, wstążek wyłonił się piękny zaczarowany zakątek. Brawo dla dzieci!!! One zawsze są entuzjastycznie nastawione do wszelkich eksperymentów. Oby pozostały takimi również w dorosłym życiu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzien dobry LAB, no makieta parku bardzo experymentalna i sliczna, a koty (czy obrusy;) to czasami trzeba podrzec dla oczyszczenia atmosfery;)pozdrawiam i zycze slonca na nowo, u nas o dziwo jest juz caly tydzien ;)Żania
OdpowiedzUsuńPS Dziekujemy za odzew w sprawie nieuczciwosci blogowej, buziaki
Hej Żaniu!
UsuńFaktycznie najlepiej wyładować się na obrusie...:) Laborantki zaklinają dobrą pogodę!
Mają nadzieję, że Wasza akcja przeciw nieuczciwości w internecie odbije się szerokim echem. Trzymają kciuki!
Buziaki
LAB