Ruszyły się. Zrobiły składkę i pojechały na giełdę. Ilość i różnorodność towaru przyprawiała o zawrót głowy. W amoku robione zakupy wypełniły auto po sam dach. Kwiaty sztuczne potrafią zachwycać!
W domu, w "kurnikowej przykuchni", niecierpliwie wyciągały zdobycze z siat, a w głowach rodziły się pomysły. Zaczęły eksperymentować z wypiekami na twarzach. W ruch poszedł ciężki sprzęt - cążki, druty, kombinerki, pistolety z klejem na gorąco, "cegły florystyczne". W tle dudniła muzyka Florence +the Machine...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz coś do nas, chętnie przeczytamy i odpiszemy