Współczesny dentysta już źle się nie kojarzy. Dziś to raczej stomatolog w eleganckim gabinecie rozdający dzieciom naklejki i medale za odwagę. Oczywiście zabawki typu bormaszyna, rozszerzadło, kleszczyki i im podobne nie znikają. Jednak... jakiś wietrzyk zmian hula i tak na przykład w poczekalni na zestresowanego i wystraszonego pacjenta może czekać ukojenie w postaci naszej nowej kompozycji. Nazwijmy ją roboczo "Lawendowe ukojenie"... well... może inaczej, ale kto by się tym przejmował ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz coś do nas, chętnie przeczytamy i odpiszemy